Obecne czasy pandemii przyczyniły się do tego, iż wiele osób straciło swoje zatrudnienie. Jednak zarówno dla pracodawców jak i pracowników jest to niezwykle trudny okres. Część firm nadal stara się normalnie funkcjonować, a w związku z tym stale poszukuje nowych osób do pracy. Zwróćmy uwagę na to, że w wielu ogłoszeniach o pracę, konieczne jest CV, a rzadziej już list motywacyjny. Dlaczego? Otóż rezygnacja z listu motywacyjnego, podyktowana jest tym, że mało kto potrafi go poprawnie napisać, a rekruterzy nie chcą na tym opierać swojej decyzji. Jeśli jednak znaleźliśmy interesującą nas ofertę pracy, gdzie wymagany jest list motywacyjny, warto poświęcić chwile na jego porządne przygotowanie. Może to zaważyć na tym, że intratna propozycja nie przejdzie nam koło nosa. Jak zatem napisać dobry list motywacyjny?.
Po pierwsze, w przypadku pisania CV, możemy skorzystać z wielu generatorów CV, które wykonają za nas większą pracę. Jednak w przypadku listu motywacyjnego, sprawa nieco bardziej się komplikuje. O ile wysłanie życiorysu utworzonego w Bananacv, nie będzie wielkim problemem, o tyle mozolne poszukiwania generatorów listów motywacyjnych i przekopiowywanie dosłownej treści, skutecznie potencjalnego pracodawcę. Pamiętajmy, że list motywacyjny musi być przede wszystkim spersonalizowany. Na wstępie należy więc jasno poinformować, do kogo list motywacyjny jest skierowany. Może być to ogólnie pojęty dział HR, a nawet dyrektor działu, w którym ubiegamy się o pracę. Dodatkowo, należy dołączyć pełne dane kontaktowe aplikanta. Jednym z najczęściej popełnianych błędów, które już na wstępie odstraszają rekruterów, a także mogą definitywnie przekreślić nasze szanse na zdobycie pracy, jest brak staranności podczas pisania, a także nadmierny pośpiech. Jeśli więc wysyłamy list motywacyjny do kilku adresatów, pamiętajmy, by nie kopiować wszystkiego i zadbać o odpowiednie zmiany nagłówków, a co najważniejsze adresatów.
List motywacyjny znacznie różni się od tego, jak piszemy CV. Mimo że większość uważa, że to życiorys jest najważniejszy, to właśnie list motywacyjny, może zwiększyć nasze szanse na zatrudnienie. Nie zapomnijmy więc na samym początku listu, zawrzeć informacje odnośnie tego, skąd dowiedzieliśmy się o ofercie. Pokażmy potencjalnemu pracodawcy źródła, na jakich szukaliśmy ofert. W dalszej części, jest czas na wyjaśnienia. Dlaczego więc staramy się o daną posadę, właśnie u tego, a nie innego pracodawcy?. Warto powołać się na informacje znalezione na stronie internetowej firmy do której aplikujemy. Prześledźmy dokładnie jakimi wartościami ona się kieruje, a także wskażmy które z nich, są zgodne z naszymi. Wspomnijmy, że staramy się o posadę w firmie, która jest liderem branży, a także ma ugruntowaną i stabilną pozycję na rynku. Wyjaśnijmy też, dlaczego zależy nam na identyfikacji właśnie z tą marką i dlaczego chcemy być jej częścią. Nie zapomnijmy o nakreśleniu przyszłemu pracodawcy tego, jak wyobrażamy sobie naszą dalszą ścieżkę kariery. Warto także dodać, dlaczego właśnie to stanowisko nas interesuje i co cenimy najbardziej w swoim zawodzie.
Jak napisać list motywacyjny? Kluczem jest odpowiednie przedstawienie swojej kandydatury. Skoro już wyjaśniliśmy, dlaczego interesuje nas dana firma i stanowisko, przyszedł czas na przekonanie pracodawcy, że to właśnie my jesteśmy odpowiednim kandydatem do pracy. Musi on poczuć, że zaoferowanie nam pracy, będzie wiązało się z korzyściami dla firmy. Warto więc posłużyć się argumentami, dzięki którym, udowodnimy, że pracodawca dużo zyska, zatrudniając nas. Największym błędem na tym etapie jest powielanie informacji z CV, a także korzystanie z sformułowań, wykreowanych przez generator CV. Oczywiście, możemy do nich nawiązać, ale nigdy nie powielać. Pracodawca nie potrzebuje całej strony zapisanej informacjami o tym, jacy jesteśmy fantastyczni i punktualni. Zamiast rzucać więc epitety, lepiej jest posłużyć się konkretnymi przykładami, przytoczyć konkretne sytuacje zawodowe i doświadczenia.
Oczywiście, na sam koniec musimy wyrazić nadzieje, na możliwość spotkania z pracodawcą. Jednak nie zapomnijmy mówić o sobie i unikać powielania schematycznych formułek grzecznościowych. Utarte zwroty muszą pojawić się w liście na wstępie i na zakończeniu, jednak list motywacyjny ma swoje prawa. Powielanie schematów, może zbudzić więc niesmak. Zadbajmy o to, by zakończenie było wiarygodne i przekonywujące, a całość listu odnosiła się do naszych doświadczeń. Wówczas nie stworzymy nachalnej reklamy swojej osoby, a szczegółowy i dokładny opis osiągnięć i doświadczeń, kluczowych dla stanowiska, o które się ubiegamy.
Zobacz również: Księgowość online – nowoczesna odpowiedź na potrzeby współczesnych przedsiębiorców
Data publikacji: 18-05-2022
